Za każdym z tych wyrazów kryją się głębokie emocje, znaczenie dosłowne, jak i napięcia po ich zestawieniu z innymi. Autorka, Jadwiga Sawicka, absolwentka krakowskiej ASP w pracowni prof. Jerzego Nowosielskiego, malarka, autorka instalacji, fotografii i obiektów spotyka te słowa niemal przypadkiem. Czasem są wyczytywane, czasem zasłyszane. „Wszystkie są wyrwane z kontekstu, przez to swoje jakieś brzmienie trudno mi się od nich odczepić. Są jakimś natrętnym motywem, który wręcz przeszkadza. Dopiero napisanie, przez ten fakt pisania, człowiek – ja – fizycznie z nim obcuje dłużej i w ten sposób się go pozbywam” - mówi o swojej pracy malarka.
Obok wyrazistych kompozycji malarskich, Jadwiga Sawicka w Olsztynie pokazuje także fotografie. To miejsca, okruchy miejskiego krajobrazu, którym daleko do estetycznej atrakcyjności. Najbardziej interesujące są dlatego, że przetrwały. „To tak, jakby stary znajomy chwytał za rękaw, taki którego się niespecjalnie lubi, niespecjalnie chce się do niego przyznawać, ale on nas pamięta” - mówi Jadwiga Sawicka.
Dla BWA wystawa Beaty Sawickiej oraz prezentacja prac Beaty Ewy Białeckiej pt. „Efekt aureoli” to kontynuacja cyklu wystawienniczego „FEMI-looki”. „To twórczość kobiet, mówią i same kobiety, i ich prezentacje – o tym, co dla nich jest ważne, jakie tematy są istotne” - wyjaśnia dyrektor Galerii BWA Małgorzata Bojarska-Waszczuk.
Wystawę Jadwigi Sawickiej "Pary i grupy wyrazów" można oglądać w BWA w Olsztynie do 9 kwietnia.
